Wywiad z Joanną Grochowską, terapeutką i wiceprezeską Fundacji SYNAPSIS
– Czy bieganie jest dla wszystkich?
Bieganie i chodzenie to najprostsze formy aktywności fizycznej dostępne praktycznie dla każdego, kto nie ma poważnych ograniczeń ruchowych. Można je uprawiać w dowolnym miejscu i o dowolnej porze, nie wymagają specjalistycznego sprzętu. Oczywiście, wygodne buty do biegania i odzież termiczna mogą ułatwić życie, ale nie są konieczne. Na trasach biegowych spotyka się osoby na wózkach, o kulach, a także te po operacjach kardiologicznych czy ortopedycznych, które dopiero po zabiegach odkryły tę pasję. Co więcej, bieganie można zacząć w każdym wieku.
– Co trzeba zrobić, żeby zacząć biegać?
Po prostu zacząć. Sama biegam od wielu lat, choć na początku nie sądziłam, że będę biegać tak regularnie i intensywnie. Początki były trudne. Zaczynałam od dystansu kilkuset metrów i mimo że miałam dobrą kondycję dzięki spacerom i pływaniu, to bardzo się męczyłam. Na pewno dla większości ludzi łatwiejsze jest zaczynanie od kilkunastominutowego truchtu lub łączenia biegu i maszerowania po to, żeby przyzwyczaić organizm do innego oddychania. Na pewno w ostatnich latach jest ogólnoświatowy trend – coraz więcej ludzi uprawia nordic walking, biega i startuje w różnych zawodach. Powtórzę: jedyne, co jest potrzebne, to motywacja i wygodne buty, choć znam ludzi, którzy biegają boso lub w zwykłym sportowym obuwiu.
– A czy jest coś takiego, jak dobra pogoda na bieganie?
Nie ma złej pogody na bieganie. Wiem, że wyjście z domu podczas upału może być trudne, ale można maszerować lub biegać rano lub wieczorem. Bieganie w czasie wiatru, deszczu, a nawet śniegu jest możliwe i ma swoje uroki. Zła pogoda, brak czasu, brak odpowiedniego ubrania – to tylko wymówki.
– Jak planować bieganie? Od jakiego dystansu zacząć?
Można zaczynać od krótkich dystansów, spacerów czy truchtania. Dla wielu osób będzie ważne, żeby mieć towarzystwo, mieć kogoś, z kim można truchtać i rozmawiać. Mnie to bardzo pomogło wytrwać. Bieganie lub maszerowanie to świetna aktywność dla całych rodzin, można biegać z dziećmi, nawet tymi w wózkach. Kluczowe jest, aby robić to w bezpieczny sposób i stopniowo zwiększać obciążenia w postaci dystansu lub tempa.
– Czy bieganie pomaga głowie odpocząć?
Bieganie to prosta aktywność, która pozwala pokonywać własne bariery. Zawsze można biec trochę dalej, trochę szybciej, w trudniejszym terenie. Jak każda aktywność fizyczna nordic walking, maszerowanie czy bieganie dotlenia organizm i zwiększa produkcję endorfin, a to poprawia nasze samopoczucie, kondycję, krążenie i postawę ciała. Dla wielu osób ważne jest także to, że regularne bieganie wspomaga przemianę materii, co często prowadzi do spadku wagi.
– Czy osoby w spektrum autyzmu mogą biegać?
Tak, wiele z nich zaczyna od spacerów, ale niektóre od razu od biegania. Osoby z autyzmem mogą potrzebować wsparcia na trasie, np. od rodzica, terapeuty czy wolontariusza. Mogą biegać na różnych dystansach, od krótkich po maratony. Są także doskonałymi wolontariuszami na imprezach biegowych. Przykładem jest ogólnoświatowa akcja biegowa o nazwie parkrun (Parkrun Polska), który odbywa się w Polsce w około 100 lokalizacjach w każdą sobotę o 9:00 rano. Osoby w spektrum mogą tam biegać, maszerować, czy pomagać w organizacji. Udział w parkrun jest bezpłatny. Do pokonania jest dystans 5 kilometrów, które można przebiec lub przemaszerować. Można maszerować z kijami, truchtać lub biegać z dziećmi lub maluszkami w wózkach, a nawet z psami, pod warunkiem, że są na smyczy. Poznałam osoby, które nie mogą chodzić i pokonują trasę na wózkach. Na pewno warto zapoznać się wcześniej z informacjami o wybranej lokalizacji, a jeśli chce się otrzymać wynik, to zarejestrować na stronie Parkrun Polska, żeby dostać swój indywidulany kod kreskowy. Potrzebna jest jedynie chęć żeby w sobotę wstać rano i dotrzeć na start. No i nie mniej ważni są ludzie. Na parkrunach poznałam mnóstwo fantastycznych, otwartych i życzliwych ludzi. A to jest właściwie bezcenne! W Polsce są lokalizacje, w których bierze udział kilka osób, ale są i takie, w których trasę pokonuje aż kilkaset! Osobom w spektrum polecam raczej te mniej liczne. Na stronie danej lokalizacji są informacje jak dojechać na start, ale też ile osób przeciętnie tam biega.
Znam także osoby w spektrum, które same niekoniecznie biegają lub robią to od czasu do czasu, ale świetnie odnajdują się w roli wolontariuszy, czy to na parkrunie, czy na innych imprezach biegowych. I naprawdę do tego zachęcam. Bez względu na to, czy to będzie parkrun, czy inna impreza zawsze ktoś im wyjaśni co mają robić, przydzieli zadania możliwe do wykonania i pomoże. Na parkrunach można np. sprawdzać trasę, czy nie ma na niej gałęzi po burzy albo zima czy nie jest zbyt oblodzona, można rozstawić oznakowanie itp. A na Maratonie Warszawskim kibicować biegaczom w naszym fundacyjnym punkcie kibicowania, lub ubezpieczać trasę, rozdawać medale, czy wydawać pakiety startowe. Możliwości jest mnóstwo, więc naprawdę zachęcam, żeby spróbować.
Warto też wiedzieć, że w ogóle jest mnóstwo imprez biegowych, w tym takich o charakterze charytatywnym. Na przykład w ramach akcji #Biegam dobrze można wspierać osoby w spektrum autyzmu i Fundację SYNAPSIS zapisując się na bieg ścieżką charytatywną I nie trzeba od razu biec w maratonie, można zacząć od 5 lub 10 kilometrów. A dodam tylko, że limit czasu na pokonanie danego dystansu umożliwia pokonanie go zdecydowanej większości ludzi! Więc nie czekajcie, tylko się zapiszcie!
– Czy osoby w spektrum napotykają na bariery podczas biegania?
Największym wyzwaniem jest odnalezienie w sobie chęci spróbowania. Warto zaczynać od małych, kameralnych biegów, gdzie jest mniej ludzi. Na większych imprezach tłumy mogą stanowić problem. Aby ułatwić sobie funkcjonowanie, osoby w spektrum autyzmu, szczególnie te z większymi problemami w komunikowaniu się mogą korzystać z komunikatorów lub gotowych kart, np. „poproszę o pomoc”. Sprawdzoną metodą jest wcześniejsze zapoznanie się z trasą biegu i organizacją imprezy. Warto sprawdzić trasę, miejsce i warunki …
– Czy zna Pani osoby w spektrum autyzmu z dłuższym doświadczeniem biegowym?
Tak, znam osoby w spektrum, które dorastały wraz z imprezami biegowymi, zaczynając jako dzieci. Dziś część z nich to dorosłe osoby, aktywne biegaczki i biegacze. Mam okazję spotykać ich na różnych imprezach biegowych. Bieganie i marsz to naprawdę bezpieczne i łatwo dostępne formy aktywności, które pomagają przełamywać własne bariery i poprawiają samopoczucie. Mnie osobiście po ciężkim dniu bieganie pozwala odpocząć, poukładać myśli i wrócić do codziennych spraw ze spokojniejszą głową.
– Dziękuję za rozmowę.
Wywiad przeprowadziła Agnieszka Bonecka